14 sierpnia, w ramach święta Sali BHP, zorganizowaliśmy spotkanie poświęcone publikacji „Solidarny Szczecin” dr. Artura Kubaja. Wydawnictwo to zostało objęte patronatem honorowym Instytutu Dziedzictwa Solidarności.

Książka dr. Artura Kubaja przybliża dzieje opozycji demokratycznej w Szczecinie, jak i w regionie Pomorza Zachodniego w okresie PRL – Jej wielkim atutem jest to, że została napisana komunikatywnym językiem. To bardzo ważne – powiedział podczas spotkania Mateusz Smolana, dyrektor IDS. – Książka ma oczywiście też wielki walor merytoryczny, także polecam tę publikację – zaznaczył. 

„Solidarny Szczecin” nie jest zbiorem faktografii. Książka została podzielona na dwie części. Pierwsza jest poświęcona wydarzeniom, a druga ludziom. Czemu właśnie taki tytuł?

– Aby podkreślić charakter tego miasta, ponieważ to Solidarność w jakiejś mierze powinna definiować Szczecin – tłumaczył podczas spotkania w Sali BHP autor publikacji. –  Najpierw mieliśmy okres powojenny, kiedy do Szczecina przyjechali Polacy ze wszystkich stron II Rzeczpospolitej i zaczęli odbudowywać miasto oraz je zasiedlać. Następnie przyszedł Grudzień ’70, gdy po raz pierwszy Szczecin zapisał się w historii kraju i kiedy to w obronie wolności człowieka polała się krew. Potem nastąpił rok 1980, czyli Solidarność. To powoduje, że właśnie z takiej perspektywy powinniśmy patrzeć na Szczecin i jego tożsamość.

Moderatorem dyskusji był Krzysztof Filip, główny specjalista ds. wystaw i badań historycznych IDS, a w dyskusji uczestniczył także dr Piotr Brzeziński, zastępca dyrektora IDS. – Zwolnienie Anny Walentynowicz było tym momentem, który „uruchomił” strajk – przypomniał dr Brzeziński, mówiąc o panującej wówczas atmosferze. – Protest poniosły dwa największe centra gospodarki morskiej, czyli Gdańsk i Szczecin. Sierpień ’80 zmienił oblicze Polski. Z perspektywy czasu wypada stwierdzić, że nawet wojsko i milicja w okresie stanu wojennego nie były w stanie zatrzymać zmian, które rozpoczęły się wówczas na Wybrzeżu.

– Równoległe do Gdańska rozpoczął się protest w Szczecinie – kontynuował wątek dr Kubaj, – a jeśli stocznia im. Adolfa Warskiego protestowała, to stawało całe miasto. Władze natomiast wybrały na „punkt starcia” Gdańsk i próbowały rozgrywać rywalizację między miastami.

30 sierpnia rano właśnie w Szczecinie doszło do podpisania pierwszego sierpniowego porozumienia. – Czasami jest to podkreślane – przyznał dr Kubaj. – Po wymianie delegatów umówiono się, że koniec będzie wspólny, do czego jednak nie doszło, choć Szczecin zadawał sobie trud, żeby działać razem z Gdańskiem. Nie da się wykluczyć, że władza chciała w ten sposób rozegrać protestujących. Nie da się też jednoznacznie powiedzieć, że szczecińskie porozumienie było gorsze niż gdańskie. W Gdańsku podpisano porozumienie, w którym zgodzono się na kierowniczą rolę partii, w Szczecinie tego nie było – zauważył autor „Solidarnego Szczecina”.

Książkę „Solidarny Szczecin” można kupić m.in. w Sali BHP (w godzinach pracy miejsca). Materiał video z tego spotkania będzie dostępny już niebawem w mediach społecznościowych IDS. Zapraszamy do obserwowania naszych stron i profili. 

  • IDS na Facebooku. Kliknij TUTAJ, aby przejść
  • IDS na Instagramie. Kliknij TUTAJ, aby przejść
  • IDS na YouTube. Kliknij TUTAJ, aby przejść
  • IDS na Spotify. Kliknij TUTAJ, aby przejść

Fot.: IDS
Zachęcamy do wykorzystywania zdjęć, prosimy jedynie o wskazanie źródła. 

Wyszukaj na stronie

Anuluj wyszukiwanie